Niedawno pisaliśmy o Żydach zamieszkujących tereny dzisiejszego Podkarpacia. Dziś pragnę wam przedstawić drugą część naszego krótkiego cyklu poświęconego dawnym mieszkańcom tych ziem. Dlaczego? Bo bez znajomości ich różnorodności etnicznej, nigdy nie zrozumiemy w pełni tego wielobarwnego tworu jakim jest Podkarpacie.
Dziś zajmiemy się polskimi grupami i zbiorowościami etnicznymi, oraz tymi o mieszanej proweniencji. Zbiorowościami o ukraińskim, karpato-ruskim, niemieckim i rumuńskim (wołoskim) pochodzeniu obiecuje że zajmiemy sie już niebawem.
A zatem, jak
wyglądał główny podział polskich mieszkańców tych terenów?
Ludność
polską zamieszkująca w obrębie dzisiejszego Podkarpacia możemy z grubsza
podzielić na 4 duże zbiorowości etniczne:
· -Lasowiacy
(Borowcy lub Lesioki),
· - Pogórzanie,
· -Dolinianie
· -Kresowiacy*
Pamiętajmy, że grupy te współistniały ze sobą na tych terenach od wieków mieszając sie, współtworząc swoją ludową kulturę a także zapożyczając od siebie jej elementy. Etnografia nie jest nauką ścisłą, tu niema mowy o ostrych granicach "odtąd, dotąd". Kultura bowiem słuchać granic się nie lubi. Więc wszystkie teorie oparte są na pewnych uogólnieniach i implikacjach wynikających z poszczególnych składników kultury ludowej takich jak: gwara, budownictwo, ornamentyka, zwyczaje i obrzędowość oraz twórczość ludowa.
Lesioki (Lasowiacy, Borowcy)
Lasowiacy
stanowią jedną z największych i
najbardziej jednolitych zbiorowości etnicznych. Tereny przez nich zamieszkałe
znajdziemy głównie w obrębie puszczy sandomierskiej. Szczególnie ważne
lasowiackie ośrodki na terenie Podkarpacia to Leżajsk, Kolbuszowa, Nisko, Mielec i Tarnobrzeg. Przy
czym należy pamiętać, że badania etnograficzne skupiają się głównie na terenach
wiejskich, (tak więc mowa nie o samym Leżajsku ale o jego okolicach, itd.)
Skąd się wzięli?
Lasowiacy,
jako jedna z nielicznych grup na tym terenie wykształciła poczucie własnej
odrębności. Nazywali oni sami siebie "Lesiokami". Przyczyny nie
trudno się domyślić, większość ich terytorium stanowiły bowiem lasy. W
przekazach ustnych zachowało się nawet lokalne powiedzenie: "Las (u)ojciec nas, a my dzieci jigo,
jidziewa do nigo."
Grupa
ta powstała na wskutek wielowiekowej akcji osadniczej na terenie początkowo
słabo zaludnionej puszczy sandomierskiej. Od północy napływali tu Mazowszanie,
od zachodu Małopolanie, od wschodu zaś: mieszana ludność polsko-ruska, Wołosi,
turecko-tatarscy jeńcy wojenni ( Sokołów Małopolski, Majdan Królewski,
Medynia). Nie bez znaczenia była tu też austriacka akcja kolonizacyjna
szczególnie intensywna w latach 1780-1790 (np. w Giedlarowej i Łukowej).
Lasowiacy wykształcili własna gwarę, stroje, charakterystyczne budownictwo,
oraz zwyczaje.
Jak wyglądali, czym
się zajmowali i gdzie mieszkali?
Ubierali
się zazwyczaj w to co sami z dostępnych im
surowców potrafili wykonać. Dominował tu niebarwiony len i konopne
płótno. Chłopi w tzw. dzień powszedni nosili lniane "portki" i
wypuszczoną na wierzch koszulę przewiązaną pasem lub sznurkiem a na głowach
zwyczajowo, słomiane kapelusze.
Kobiety
chodziły w lnianych koszulach i fartuchowych spódnicach miały też zapaski,
płótnianki i płachty (łoktuska) zarzucane na ramiona. Na głowach nosiły
rańtuchy (duże charakterystyczne chusty). Generalnie w strojach Lasowiackich
dominowała biała kolorystyka i ozdobne motywy roślinne.
Lasowiacy
zajmowali się głównie rolnictwem i hodowlą zwierząt. Ale z racji mało
urodzajnych gleb niedługo rozwinęło się także rzemiosło. Jako, że lasów było
pod dostatkiem ważną rolę pełniło oczywiście rzemiosło drzewne i około drzewne.
Było wielu cieślów, maziarzy, smolarzy, węglarzy drzewnych, zabawkarzy i
kołodziei. Zaś kobiety poza pracami domowymi i rolnymi, zajmowały się haftem,
wyszywaniem ozdób i wycinanek.
Same
wsie lasowiackie miały specyficzny charakter, pierwotnie zabudowania były bowiem
rozproszone po leśnych ustępach. Później w miarę rozwoju dróg zaczęły powstawać
tzw. osady łańcuchowe
Lasowiacy
zazwyczaj mieszkali w drewnianych domach o konstrukcji zrębowej. Na terenie
północnego Podkarpacia wyróżniały ich malowane na biało uszczelnienia między
poszczególnymi belami drzewa. Same bele malowane były na czarno lub ciemny brąz,
co dawało efekt charakterystycznych kontrastowych pasów. Jak mówią źródła,
jeszcze w latach 60 XX w. na terenie powiatów: kolbuszowskiego, leżajskiego i
niżańskiego przeszło 93% budynków było wykonane z drewna a 36% dachów było
pokrytych słomą.
Jak mówili i jakie mieli
zwyczaje?
Cechami
charakterystycznymi dla gwary lasowiackiej było tzw. mazurzenie,
ubezdzwięczanie (np. "przynióześ" zamiast przyniosłeś) oraz
nadużywanie końcówki ów, np. "nauczycielów" zamiast nauczycieli, "flaszków"
zamiast flaszek, "psowi" zamiast psu, oraz inne "przekręcenia"
np. "zakrączka" zamiast zakrętka. Na wsiach w tamtym regionie można
nadal spotkać osoby posługujące się tą gwarą, a "wklejanie"
poszczególnych z niej słówek do współczesnej, na co dzień używanej polszczyzny
zdarza się tu często. Gwara Lasowiacka była silnie zróżnicowana wewnętrznie, należąc
do małopolskiego dialektu posiadała także wiele cech mazowieckiego. Lasowiacka
obrzędowość stanowiła oryginalne połączenie silnego zakorzenienia w zwyczajach
pogańskich i mocnego klerykalizmu zarazem. Do najbardziej charakterystycznych
lokalnych zwyczajów należy, żywa do dziś, tradycja trzymania straży grobu
pańskiego przez tzw. Turków (kawalerów w specyficznych, bogatych strojach). W
okresie Bożego narodzenia w formie żartu wynoszono niewystarczająco czujnym
gospodarzom sprzęt gospodarczy na dachy zabudowań.
Pogórzanie
Pogórzanie
Pogórzanie to duża polska zbiorowość etniczna
swoim zasięgiem wychodząca znacznie poza ramy dzisiejszego Podkarpacia.
Zamieszkiwali oni jak sama nazwa wskazuje pogórza karpackie. Zachodni
Pogórzanie sięgali prawie do Nowego Sącza zaś wschodni prawie pod Przemyśl. Zamieszkiwali
także zachodnią część dołów Jasielsko-Sanockich.
Choć
dziś uznaje się tą grupę jako typowo polską, to jednak powstała ona na wskutek
przemieszania polskich, ruskich, wołoskich i niemieckich osadników. Grupa
jednak z czasem ujednolicała się i uległa polonizacji.
<-Młodzież w
strojach Rzeszowskich podczas powiatowych dożynek w Wyszatycach.
Duży
wpływ na tą grupę mieli osiedleni łukiem od Frysztaka po Łańcut niemieccy
osadnicy, zwani głuchoniemcami. To w dużej mierze właśnie dzięki nim odrębnego
charakteru nabrała grupa nazwana na początku XXw. rzeszowiakami. Trzeba jednak pamiętać,
że na tą grupę spory wpływ wywarli także Lasowiacy. Jeszcze w pierwszej połowie
XIX wieku rzeszowiacy nosili stroje Lasowiackie, dopiero później wyodrębniły
się na tym terenie tzw. stroje rzeszowskie.
W roku 1869; Wincenty Pol napisał:
W roku 1869; Wincenty Pol napisał:
„Na obszarze
Wisłoki uderza nas fakt inny; całą tę okolicę, którą obszar Wisłoki, Ropy,
Jasły, Jasełki i średniego Wisłoka zajmuje, osiedli tak zwani Głuchoniemcy od
dołów Sanockich począwszy, to jest od okolicy Komborni, Haczowa, Trześniowa aż
po Grybowski dział: Gorlice, Szymbark i Ropę od wschodu na zachód, ku północy
aż po ziemię Pilźniańską która jest już ziemią województwa Sandomierskiego.
Cała okolica Głuchoniemców jest nowo-siedlinami Sasów; [...] ale cały ten lud
mówi dzisiaj na Głuchoniemcach najczystszą mową polską dijalektu małopolskiego,
i lubo z postaci odmienny i aż dotąd Głuchoniemcami zwany, nie zachował ani w
mowie ani w obyczajach śladów pierwotnego swego pochodzenia, tylko że rolnictwo
stoi tu na wyższym stopniu, a tkactwo jest powołaniem i głównie domowem
zajęciem tego rodu”
Zabytkowy kościół drewniany w Siennowie
(powiat Przeworski) ^
Istotnie
tkactwo i inne rzemiosła stały tu na wysokim poziomie, jednak podstawową
działalnością mieszkańców nadal było rolnictwo.
Jak brzmiała ich mowa?
Poniżej
przedstawiam wam małą próbkę pogórzańskiej gwary (źródło: "Mały słownik
Pogórzański" wydany przez Biuro Pogórzańskiego Stowarzyszenia Rozwoju.)
·
fifok - ktoś
zarozumiały
·
miyso - mięso
·
ryktować -
przygotować
·
usuchliwy -
posłuszny
Budynek plebani -Muzeum Budownictwa
Ludowego w Sanoku
Dolinianie
Doliny
w okolicach Sanoka aż po pasmo Bukowicy na południu oraz tereny na północ i
wschód od leska zamieszkiwała mieszana ludność polsko-ruska zwana Dolinianami.
Powstała ona na wskutek wymieszania polskich i niemieckich osadników z tutejszą
ludnością ruską. Paradoksalnie najodleglejsza kulturowo grupa Niemcy,
najszybciej ulegli asymilacji. Polacy i Rusini także mieszali się ze sobą, tak
jak w przypadku terenów kresowiackich były tu wsie typowo polskie (np.
Raczkowa, Falejówka, Poraż, Niebieszczany, Nowotaniec), typowo ruskie (np.
Stróże Wielkie i Serednica) a także najczęściej spotykane tzw. wsie mieszane,
gdzie polscy i ruscy mieszkańcy żyli i pracowali razem. Pamiętajmy przy tym że
poczucie tożsamości narodowej wśród mieszkańców wsi było wtedy sprawą raczej
umowną opartą głownie na wyznaniowości (Polak-katolik, Rusin-grekokatolik).
Przy czym warto zauważyć, że w niewielu wsiach wschodniej części Podkarpacia
znajdowały się kościoły rzymskokatolickie. Tak więc Polacy mieszkający w takich
miejscowościach uczęszczali do cerkwi co poddawało ich dodatkowym wpływom
ruskim. I na odwrót, Rusini mieszkający w miastach i miasteczkach często
chodzili do kościołów rzymskokatolickich a statut języka polskiego jako języka
urzędowego powodował że część z nich ulegała polonizacji. Polacy i Rusini na
tych terenach współdzielili ze sobą wiele elementów obrzędowych, a także wygląd
strojów oraz sposób urządzania domów. To właśnie z połączenia żywiołów:
polskiego i rusińskiego powstała barwna kultura grup mieszanych takich, jak
Dolinianie.
Gdzie i jak
mieszkali?
Dolinianie
zamieszkiwali w drewnianych, zazwyczaj krytych słomą, domach o charakterystycznych
bielonych wapnem ścianach. Ich osady zazwyczaj miały charakter łańcuchowy i
ciągnęły się wzdłuż rzek i strumieni. Jako że ziemie które zamieszkiwali były
stosunkowo żyzne parali się oni zazwyczaj rolnictwem. Większość Dolinian po II
wojnie światowej zostało przymusowo wysiedlonych do ZSRR. Dużo pamiątek po tej
właśnie grupie zachowało się w skansenie w Sanoku.
Muzeum Budownictwa Ludowego
w Sanoku
Kresowiacy
(czyli tzw. grupy kresowe)
W
przypadku kresowiaków nie możemy mówić o jednolitej grupie czy zbiorowości
etnicznej. Jest to raczej zespół polskich grup etnicznych zamieszkujących
wschodnie rubieże Rzeczpospolitej. Duża część spośród nich trafiła na te tereny
w wyniku polskich akcji kolonizacyjnych (z Mazowsza i Małopolski) jednakże w
przypadku południowo-zachodniej części kresów do której kulturowo możemy
zaliczyć znaczną część historycznej ziemi Przemyskiej (pow.: Lubaczowski,
Jarosławski, Przemyski, oraz części powiatów: Sanockiego, Bieszczadzkiego i
Przeworskiego) trwa spór pomiędzy historykami o to czy tereny te były
pierwotnie zasiedlone przez wschodniosłowiańską proto-ruską ludność, czy też
zachodniosłowiańskie plemiona stanowiące prapolski element na tych ziemiach. Poszczególne
grupy kresowe różnią się między sobą pod względem pochodzenia i ścieżki
rozwoju. Posiadają jednak liczne cechy wspólne, toteż etnografowie łączą je i
określają mianem swoistego zespołu. Kresowiaków dzielimy przede wszystkim na: północnych
(pogranicze litewskie i Białoruskie) i południowych (pogranicze Ukraińskie). My
oczywiście skupimy się na tych drugich w ramach których wyróżnia się umownie dwie
kolejne grupy: chełmińska i przemyską.
Grupa przemyska
Kultura
występująca w tej grupie powstała na wskutek wymieszania elementów polskich z
ruskimi (ukraińskimi). Niektórzy historycy uważają, że tereny te obejmowane
były naprzemienną (ruską i polską)
kolonizacją. Faktem nie bez znaczenia jest też spory udział
Grupa w strojach przemyskich->
ludności żydowskiej
na tych terenach oraz obecność rozproszonych kolonii niemieckich. Tereny Podkarpacia
przypisywane kresowiakom to dzisiejsze powiaty: Lubaczowski, Jarosławki,
Przemyski oraz częściowo: sanocki, bieszczadzki i przeworski. Taki zasięg
terytorialny opiera się na granicach obszaru występowania tzw. Dialektu
południowo kresowego. Którego swoistą odmianą był tzw. "bałak" oraz
gwara lwowska. Charakterystyczną cechą tego dialektu jest ilość zapożyczeń.
Znajdziemy tu nie tylko zapożyczenia z j. ukraińskiego ale także używanego
przez Żydów jidysz oraz j. niemieckiego. Centrum kultury południowo-kresowej
było miasto Lwów, które wywierało ogromny wpływ na tereny dzisiejszego
Podkarpacia i nie tylko. Toteż w miastach takich jak Jarosław, Przemyśl czy
Lubaczów nadal możemy usłyszeć elementy językowe wywodzące się stricte z gwary
Lwowskiej. Na całym zaś określonym wcześniej obszarze napotkamy
charakterystyczny dla dialektu południowo kresowego zaśpiew. Wspomniany obszar
jest jedyną na terenie polski żywą pozostałością po bogatej kulturze południowo
kresowej i lwowskiej.
Jak mówili kresowiacy?
Przykładami
nadal używanych elementów wywodzących się z dialektu południowo kresowego po za charakterystycznym śpiewnym akcentem, są:
-zaczynanie zdania od
"Ta" (np. Ta stary, ta daj spokój, ta o co ci chodzi?)
-nieprawidłowa odmiana niektórych
wyrazów jak np. "rozumisz" zamiast rozumiesz.
-używanie zapożyczeń takich jak: Koromysło (ukr. uchwyt do noszenia wiader z wodą), w
lokalnej gwarze używany jako synonim bliżej nie określonego, nieporęcznego i
nieużytecznego przedmiotu z reguły zajmującego zbyt dużo miejsca.
-używanie charakterystycznych związków frazeologicznych takich jak:
"W te i we wte" - tam i z powrotem.
Ciekawostką dla wielu może być także fakt, że wiele
określeń z tzw. młodzieżowego slangu wywodzi się właśnie z gwary Lwowskiej np.:
-"Hajtać się" -brać ślub.
-"Iść na browar" - iść
na piwo.
-"Za frajer" - za
darmo.
Chata zamieszaniecka z miejscowości Węglówka.
Jak się ubierali i gdzie żyli?
Jeśli
chodzi o stroje kresowiaków, to były one bardzo zróżnicowane, niekiedy podobne
do strojów ruskich, niekiedy też zbliżone do strojów sąsiadujących z nimi grup
polskich. Etnografowie unikają tutaj jednoznacznych odpowiedzi i jakiejkolwiek
generalizacji. W muzeum narodowym ziemi przemyskiej możemy jednak zobaczyć
stroje ludowe z okolic przemyśla, a także stare zdjęcia na których są one
wyraźnie widoczne.
Co
zaś się tyczy budownictwa, jako taki styl kresowy nie został nigdy
wyodrębniony. Za to podróżując po Podkarpaciu możemy zaobserwować, że znakomita większość starych drewnianych
chat na terenach kresowiackich jest oszalowana (obita z wierzchu deskami) co w
pozostałych częściach województwa zdarza się naprawdę rzadko.
Podsumowując...
Jeżeli
lubicie historię, ciekawi jesteście swoich korzeni, lubicie bawić się w
odkrywców, zachęcamy was nie tylko do odwiedzenia skansenów w Sanoku i
Kolbuszowej ale także do samodzielnych
wycieczek śladami starej zabudowy drewnianej, naprawdę pełno jeszcze na naszej
podkarpackiej ziemi kryje się takich skarbów, starych domów, obejść, kościołów,
cerkwi i bożnic stanowiących żywe świadectwo czasu, bogatej historii i ogromnej
różnorodności naszego regionu.
Niniejszy
artykuł niema charakteru pracy naukowej. Zagadnienie etnografii Podkarpacia
jest skomplikowaną kwestią, w której wśród samych badaczy dochodzi do różnic
interpretacyjnych. Tekst ten ma zatem charakter poglądowy i prezentuje jedynie
pewne ogólne założenia. Zachęcam Was jednak do zapoznania się szerzej z wiedzą
etnograficzną na temat Podkarpacia. Której możemy zasięgnąć w bogatej
bibliografii przedmiotowej, a także odwiedzając podkarpackie skanseny.
kjz
* W przypadku kresowiaków nie możemy
mówić o jednolitej grupie czy zbiorowości etnicznej. Jest to raczej zespół
polskich grup etnicznych zamieszkujących wschodnie rubieże Rzeczpospolitej.
(opublikowana na łamach portalu: www.podkarpaccy.pl)